Problem z odbiorem mux 3 na Śląsku
Problem z odbiorem mux 3 na Śląsku wynikł z powodu uruchomienia dodatkowych doświetleń z nadajników min. z Bytkowa w dniu 24.05.2014r. Problemy z odbiorem mają także mieszkańcy Opola i miast ościennych. Problem wywołał zamieszanie gdyż wielu mieszkańców regionu zostało pozbawionych możliwości odbioru najbardziej popularnych programów telewizji publicznej. Dodatkowo dwa ważne wydarzenia – beatyfikacja św. Jana Pawła II oraz konkurs Eurowizji dodatkowo przelały szalę goryczy wśród odbiorców. Problem zgłaszany przez mieszkańców bezpośrednio do naszej firmy oraz do UKE jest ciągle monitorowany i podejmowane są próby jego rozwiązania.
Wiele naszych instalacji zbiorczych ucierpiało po „ulepszeniach” przez firmę Emitel, rozżaleni mieszkańcy nie rozumieją sakli i samego problemu. Podejmowane przez nas próby wymian anten oraz skierowania ich na inne nadajniki nie rozwiązały problemu w 100 procentach. Jesteśmy zmuszeni czekać na ruch ze strony Emitela, operatora nadajników. Dodatkowo wprowadzony w regionie system SFN nie ułatwia sprawy. Właśnie z naszych obserwacji to SFN jest odpowiedzialny za całe zamieszanie. Jest to sposób nadawania na jednym kanale tej samej transmisji z różnych nadajników. Topografia naszego terenu i odległości pomiędzy nadajnikami oraz zmiany propagacji fal radiowych nie sprzyjają takiemu rozwiązaniu.
O ile przed doświetleniem dodatkowymi nadajnikami problem istniał ale nie w takiej skali jak po ich uruchomieniu. Jak zwykle wyszło na to że to co na papierze i w projekcie nie koniecznie sprawdza się w terenie. Problem zamiatany pod dywan narastał aż UKE wydało stosowny komunikat i firma Emitel nieśmiało przyznało na forum swojej strony internetowej że istnieje problem. W tak zróżnicowanym terenie na pewno występuje problem z synchronizowaniem nadajników w ten sposób by zapewnić prawidłowy odbiór telewizji w każdym miejscu zasięgu jego pracy. Dodatkowo dobra propagacja fal radiowych i duże zasięgi przy stosunkowo małych mocach telewizji DVB-T skutkują dobrym odbiorem nadajników czeskich i słowackich na naszym terenie a co dopiero rodzimych. W gęstej zabudowie miejskiej dochodzą dodatkowe zakłócenia z fal odbitych tzw. echa. Nalezy tez wspomnieć o tym ze wiele sprzętu na rynku wprowadzonego do obrotu nie koniecznie są zgodne z zaleceniami i wytycznymi nadawcy. Skutkuje to tym ze cześć odbiorców może liczyć na w miarę prawidłowy odbiór, a druga część wpatrywać się w napis na telewizorze – Brak sygnału!
Typowa pixelioza na obrazie.
Tutaj jest wykaz dodatkowych nadajników uruchomionych po 25.05.2014