Naprawa domofonów cyfrowych i analogowych, co się mogło zepsuć ?
Awarie domofonów spowodowane są przeważnie przez poniżej podane przykłady.
- Dewastacja domofonu – jest to bardzo częsty powód uszkodzenia domofonu. Dewastowane są przeważnie kasety zewnętrzne lub okablowanie na klatkach schodowych. Pomijam wandalizm klamek, zamków czy tez elektrozaczepów. Naprawa domofonów po dewastacji jest kosztowna ponieważ trzeba wymienić całą, lub tez część kasety zewnętrznej lub panel domofonu cyfrowego. W ekstremalnych przypadkach trzeba wykonać ponowny montaż domofonów. Wbrew pozorom rzadko zdarzają się kradzieże domofonów.
- Przepięcia sieci elektrycznej – to drugi częsty powód uszkodzeń domofonów. Naprawa domofonów w tym przypadku wiąże się z wymianą elektroniki lub zasilaczy domofonowych. Czasami uszkodzeniu ulega elektronika linii mikrofonu w unifonach. Przepięcia sieci elektrycznej wywołane są najczęściej przez wyładowania elektryczne lub awarię sieci elektrycznej w budynku w przypadku instalacji trójfazowej, gdy przewód neutralny ma słabe połączenie z siecią energetyczną.
- Zwarcie linii domofonowej – zdarzają się głównie z winy lokatorów. Oberwane słuchawki, przewody z uszkodzoną izolacją, prace remontowe w mieszkaniu lub na klatce schodowej. Lokatorzy podczas remontu demontują unifon w mieszkaniu, potem jest on podłączony błędnie lub przewody zostaję zwarte i pozostawione same sobie na „lepsze czasy”. Naprawa domofonów przy takich usterkach jest bardzo trudna bo przy takich usterkach trzeba poświęcić dużo czasu na znalezienie winowajcy.
- Uszkodzenie unifonu – najsłabszym punktem unifonu jest stycznik odpowiedzialny za odłączenie linii gdy słuchawka jest odłożona i podłączeniu jej podczas rozmowy. Jest to element mechaniczny, w którym znajdują się styki które z biegiem czasu zużywają się lub pokrywają tlenkami. W przypadku zanieczyszczenia styków czasami udaje się je naprawić służącymi do tego preparatami. Naprawa domofonów w mieszkaniu to często naprawa naderwanych przewodów słuchawki, rzadziej uszkodzenia głośnika lub mikrofonu.
- domowi majsterkowicze: osobny artykuł chyba by trzeba poświęcić na temat panów co wiedzą lepiej. Jedni z ciekawości zmieniają kodowanie domofonów, jak się da czymś pokręcić to trzeba tym obowiązkowo pokręcić bo fachowiec się nie zna, fabryka także niedopatrzyła. Gdy domowe złote rączki nie radzą już sobie ze swoimi przeróbkami, regulacjami i innymi usprawnieniami wołają wtedy instalatora i „udają Greka”. Teraz rusza słowotok typu samosie zepsuło, ja nic nie ruszałem bo się nie znam i z tym ostatnim stwierdzeniem chyba muszę się zgodzić.